Autor: Alex Kava
Tytuł: "Kolekcjoner"
Tytuł oryginału: "Damaged, A Breath of Hot Air"
Wydawnictwo: Mira/Harlequin
Rok wydania: 2011
Liczba stron: 300
Miałam okazję przeczytać pewną ilość pozytywnych recenzji książek Alex Kavy na Waszych blogach. Dlatego, kiedy pojawiła się możliwość przeczytania którejś z jej powieści, chętnie z niej skorzystałam.
"Kolekcjoner" to kolejna książka z serii o agentce FBI Maggie O'Dell. Tym razem musi ona poradzić sobie ze sprawą tajemniczej lodówki znalezionej u wybrzeży Florydy. A raczej z jej zawartością - kilkoma częściami ludzkiego ciała... O'Dell musi się śpieszyć - od strony Kuby nadciąga huragan, który nie tylko stanowi oczywiste zagrożenie dla życia, ale też może zatrzeć wszystkie pozostałe jeszcze ślady.
Książka składa się w zasadzie z dwóch części. Po tej zasadniczej, "Kolekcjonerze", znajdziemy też tekst zatytułowany "Upalna noc". Alex Kava napisała go wspólnie z Patti Bremmer. Dotyczy pewnego zdarzenia, w którym brała udział Maggie O'Dell, a które miało miejsce podczas wydarzeń opisanych w "Kolekcjonerze".
Co myślę o tej książce? Jest dobra. Pierwsze spotkanie z Alex Kavą zaliczam do udanych, jednak autorka mnie nie zachwyciła. Właściwie od początku można się domyślić, skąd pochodziły części ciała znalezione w lodówce. Autorka tego nie ukrywa. Nie znamy wprawdzie wszystkich faktów, ale też fabuła nie jest jedną wielką łamigłówką. Mam też wrażenie, że akcja rozwija się dosyć wolno. Książka się kończy, huragan się zbliża, a Maggie O'Dell nadal nie rozwiązuje zagadki. Na szczęście pod koniec wszystko się wyjaśnia.
Pomimo braku "tego czegoś", tego błysku, którego szuka się w książkach, lektura "Kolekcjonera" należała do przyjemnych. Nie odmówię więc następnego spotkania z twórczością Alex Kavy.
Moja ocena: 4/6
Źródła obrazków:
http://s.lubimyczytac.pl/upload/books/90000/90247/155x220.jpg
http://www.alexkava.com/picts/maggie1-8.jpg
_____________________________
Wróciłam z wakacji - zrelaksowana i w dobrym humorze. Tym, którzy idą już do szkoły, życzę w miarę bezbolesnego powrotu do rzeczywistości;)
raczej nie moje klimaty.
OdpowiedzUsuńJa tam bardzo lubię kryminały Kavy, a Maggie to jedna z moich ulubionych bohaterek tego typu literatury:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
już dawno widziałem tę książkę, ale nigdy nie przykuła mojej aż tak dużej uwagi, ale po przeczytaniu Twojej recenzji skłaniam się ku przeczytaniu jej :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńCzytałam tylko "Pod napięciem" i ciężko było. Podobnie jak u Ciebie, pisarka mnie nie porwała, dlatego narazie szukam i poznaje inne, być może lepsze kryminalno-sensacyjne pióra.
OdpowiedzUsuńNie przepadam za tego rodzaju książkami, więc i tą sobie odpuszczę :)
OdpowiedzUsuńTeż się naczytałam pozytywnych opinii o książkach Kavy, ale sama żadnej jeszcze nie czytałam. Chociaż nie wahałabym się sięgnąć po którąś, gdyby akurat wpadła mi w ręce.
OdpowiedzUsuńmoże kiedy indziej, od jakiegoś czasu nie mam ochoty na kryminały itp. ;)
OdpowiedzUsuńPo przeczytaniu ,,Kolekcjonera" mam ochotę na więcej książek Alex Kavy:)
OdpowiedzUsuńWstyd się chyba przyznać, ale jeszcze nie czytałam żadnej książki tego pisarza. Muszę to koniecznie zmienić :)
OdpowiedzUsuńWiele razy miałam sposobność oglądać książki tej autorki- chociażby w biedronce. Ale jakoś nigdy opisy z tyłu książki nie zachęciły mnie na tyle, żeby jakąkolwiek zakupić.
OdpowiedzUsuńLodówka z "miłą" niespodzianką - zapowiada się ciekawie ;) Jeszcze nie poznałam twórczości Alex Kavy, ale przeczytałam wiele pozytywnych recenzji i stwierdziłam, że szybko muszę nadrobić tę zaległość.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Ja nie znam jeszcze twórczości tej autorki. Dopiero się do niej przymierzam. :) Niemniej od "Kolekcjonera" raczej nie zacznę, bo widziałam już kilka opinii i są one dosyć rozbieżne. Każdy właściwie wspomina o wolnej akcji, a teko nie lubię w kryminałach, więc tu spasuję. Wolę nie ryzykować. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńZ ciekawości bym przeczytała :) Jak byłam na praktykach w bibliotece to książki tego autora byyl naprawdę rozchwytywane. ;))
OdpowiedzUsuńOd dawna poluję na książki Alex Kavy, a że jestem fanką książek z dreszczykiem, to poszukiwania wciąż będą trwały.;)
OdpowiedzUsuńTeż sięgnęłam po twórczość Kavy po przeczytaniu sporej ilości recenzji na jej temat. Wrażenia? Całkiem podobne :) Bez rewelacji, ale czytało się całkiem przyjemnie.
OdpowiedzUsuń...całe szczęście, że dla mnie to jeszcze nie koniec wakacji :D
nie znam jeszcze żadnej książki Alex ale mam nadzieję, że uda mi się za niedługo przeczytać coś jej autorstwa :)
OdpowiedzUsuńKolejna autorka, za którą muszę się zabrać:D
OdpowiedzUsuń