Autor: Wiesław Budzyński
Tytuł: "Miłość i śmierć Krzysztofa Kamila"
Wydawnictwo: Wydawnictwo M
Rok wydania: 2014
Liczba stron: 336
Znów wędrujemy ciepłym krajem,
malachitową łąką morza.
(Ptaki powrotne umierają
wśród pomarańczy na rozdrożach.)
Na fioletowoszarych łąkach
niebo rozpina płynność arkad.
Pejzaż w powieki miękko wsiąka,
zakrzepła sól na nagich wargach.
A wieczorami w prądach zatok
noc liże morze słodką grzywą.
Jak miękkie gruszki brzmieje lato
wiatrem sparzone jak pokrzywą.
Przed fontannami perłowymi
noc winogrona gwiazd rozdaje.
Znów wędrujemy ciepłą ziemią,
znów wędrujemy ciepłym krajem.
Krzysztof Kamil Baczyński "Piosenka"
To jeden z moich ulubionych wierszy Krzysztofa Kamila Baczyńskiego. Chociaż przyznaję, nie znam ich wiele... Kiedy jednak pojawiła się okazja przeczytania biografii tego poety, skorzystałam z niej bez wahania. To dobry wstęp do dalszego poznawania jego twórczości.
Wiesław Budzyński od lat stara się odtworzyć losy Krzysztofa Kamila Baczyńskiego. Jest autorem sześciu książek poświęconych poecie, opracował też cztery wydania jego wierszy. W "Miłości i śmierci..." postarał się przybliżyć czytelnikom biografię Baczyńskiego. Nie było to proste. Ludzka pamięć jest zawodna i często to samo zdarzenie (na przykład okoliczności śmierci poety) opisywane jest inaczej przez różne osoby. Dzisiaj w wielu przypadkach nie sposób już dociec, która wersja jest zgodna z prawdą. Mimo wszystko autor z podziwu godnym uporem śledzi możliwe tropy i stara się jak najwierniej opisać wydarzenia związane z Krzysztofem Kamilem Baczyńskim.
Z uwagi na mnogość i różnorodność relacji dotyczących tych samych wydarzeń, a także na brak informacji związanych z innymi szczegółami biografii poety, chwilami nieco gubiłam się w lekturze. Trzeba jednak przyznać, że autor starał się przytaczać różne wersje zdarzeń i wskazywać te prawdziwe. A sama opowieść o losach Baczyńskiego była dla mnie fascynująca. Szczególnie interesowała mnie historia miłości Barbary i Kamila.
Książka jest bardzo ładnie wydana - twarda oprawa, piękna czcionka, liczne ilustracje, a nawet mapka Warszawy z zaznaczonymi najważniejszymi miejscami związanymi z życiem Baczyńskiego. Nie da się ukryć, że taką pozycję czyta się z przyjemnością.
Myślę, że to dobra książka dla osób, które doceniają poezję Krzysztofa Kamila Baczyńskiego. Będą mogły poznać jego życie, a także dowiedzieć się, co sądzili o nim najbliżsi. Jaki obraz poety wyłania się z tej biografii? Przekonajcie się sami i skonfrontujcie swoje wyobrażenia z rzeczywistością. Ale ostrzegam, to bardzo smutna historia...
Za książkę dziękuję Wydawnictwu M:
________________
Źródło zdjęcia:
Tylko ja mogłam zrobić coś takiego.
Mam podobnie jak Ty: bardzo lubię twórczość Baczyńskiego choć nie znam jej w całości. Tą książkę mam na oku od pewnego czasu.
OdpowiedzUsuńJeśli mi się uda, to całkiem niedługo przeczytam tą książkę ;) Jestem bardzo zaintrygowany postacią Baczyńskiego.
OdpowiedzUsuńBaczyński - mimo wszystko - to nie osoba, której biografię chciałabym czytać...
OdpowiedzUsuńNie wiem co jest w twórczości Baczyńskiego, ale to jeden z niewielu poetów, którzy potrafią wywoływać we mnie tak silne emocje jeszcze długo po przeczytaniu wiersza. Będę mogła pożyczyć tę książkę? :D
OdpowiedzUsuńDostaniesz w weekend;)
UsuńMoże kiedyś się skuszę ;) Teraz mam sporo innych lektur na oku ;)
OdpowiedzUsuńBaczyński to ważna postać w literaturze, ale nie wiem dlaczego, mnie gdzieś jego poezja umknęła, więc raczej nie będę plątać w mnogości informacji zawartej w tej książce.
OdpowiedzUsuńLubiłam Baczyńskiego. Zupełnie o tym zapomniałam ;) Naprawdę lubiłam. Był "przeszywający". Poruszał, a to bardzo ważne szczególnie w poezji. Ale teraz chyba niechętnie bym do niego wróciła.
OdpowiedzUsuńZ chęcią sięgnę po tę lekturę. ;))
OdpowiedzUsuńNie wiem czy akurat biografia jest tym co warto przeczytać. Moim zdaniem nie trzeba znać dokładnej historii autora, by zauważyć jak świetne są te wiersze. Gdy się czyta jego teksty, to niemalże czuć ten strach i bezradność jaką odczuwał w czasie wojny. One nie są tylko pięknymi tekstami lirycznymi, ale też świetnym studium społecznym. Szkoda że nie przetrwał konfliktu - wszystkie te Szymborskie i inne komuchy mogłyby się schować ze swoją twórczością. Mój mistrz - zdecydowanie czołówka podium.
OdpowiedzUsuńLepiej bym swoich przemyśleń nie mogła wyrazić - dziękuję Łukasz!
UsuńRzadko sięgałam po jego wiersze, może warto je sobie "odświeżyć"? Co do biografii to raczej nie przeczytam.
OdpowiedzUsuńPrzytoczyłaś mój absolutnie najukochańszy wiersz Baczyńskiego! Uwielbiam piosenkę Turanaua do słów Krzysztofa :) a książkę muszę przeczytać :) czekam na koniec miesiąca i przelew z wypłatą, żeby ją sobie zamówić :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam wiersze Baczyńskiego chętnie przeczytam tą książkę
OdpowiedzUsuńBaczyński to jedna z moch pierwszych literackich fascynacji; sięgnę po tę pozycję z przyjemnością. Bardzo ciekawy blog, będę wracać na pewno. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń