Takie tam zdjęcie z pracy |
1. Dobra ekipa to podstawa.
Jeśli są wokół Ciebie dobrzy ludzie, tacy na których zawsze możesz polegać, żadna praca nie będzie Ci straszna. Wiem, brzmi bardzo banalnie. Ale przekonałam się o tym na własnej skórze. I niesamowicie doceniam fakt, że mogłam pracować z tak wspaniałymi dziewczynami. Dobra koleżanka poratuje, kiedy trafi się trudny i wymagający klient. Narysuje Ci kwiatka na kubeczku z kawą (tak, miałyśmy pisaki kredowe i nie wahałyśmy się ich używać) albo przerobi papierowe kubki na trzech muszkieterów, żeby nie było Ci smutno kiedy jesteś sama w pracy. Można też z nią przerobić patyk, który ktoś zostawił w księgarni, na nowego pracownika (i nazwać go Zenon). Albo ozdabiać w pracy pisanki (oczywiście moja była z logiem Batmana).
Tak się nam pracowało |
2. Ludzie często mylą tytuły i autorów i to bywa zabawne...
...ale przecież nie będziesz się śmiać z postawnego pana odzianego w dres, który chce kupić "Pana Samochodzika" Stephena Kinga, prawda?
3. Doradzanie klientom przy zakupie książek to ciężka praca. Dosłownie i w przenośni.
Dosłownie, kiedy musisz nosić za kimś stos książek, bo ta osoba jest bardzo niezdecydowana i jeszcze nie wie, co wybrać. Nie wie też, co odłożyć.
W przenośni, kiedy ktoś pyta o "książkę dla dziewięciolatka" (nie podając przy tym innych informacji), "książkę dla osoby, która nie lubi czytać" albo po prostu o "coś fajnego". Ale jak można przy tym rozwinąć swoją kreatywność! Poza tym przy okazji mogą się wywiązać niesamowicie interesujące rozmowy o literaturze.
Kawa lepiej smakuje z takiej szklanki;) |
4. Praca w księgarni to brudna robota.
Serio, wiedzieliście że książki świetnie zbierają kurz? I że nowe tytuły, prosto z hurtowni, często przyjeżdżają już zabrudzone (albo pachnące kisielem truskawkowym - tej tajemnicy do tej pory nie udało się nam rozwiązać) ?
5. Trzeba być zawsze na bieżąco.
Naprawdę, księgarz musi być doskonale zorientowany w premierach książkowych, fabule poszczególnych powieści, a także posiadać wszelkie informacje o wielu tytułach i autorach. Jak inaczej szybko udzielić odpowiedzi na pytanie klienta, albo szybko sprawdzić coś w internecie, jeśli nie wiemy nawet czego szukać? Świetna znajomość literatury ułatwia też rozkładanie towaru z niekończących się dostaw - nie trzeba sprawdzać gatunku książki, od razu wiadomo do którego działu powinna trafić. A najlepsze jest to, że im dłużej się pracuje, tym więcej się wie;)
Tak było. |
To były trzy niesamowicie intensywne i pełne wrażeń lata, podczas których bardzo dużo się nauczyłam i poznałam wspaniałe osoby. A teraz przyszedł czas na zmiany i powrót do mojego ukochanego zawodu. Znowu będę bibliotekarką i ogromnie się z tego cieszę!
Nie wiedziałam, że pracujesz w księgarni :) lubię czytać takie osobiste wpisy! Pozdrawiam serdecznie, bo dawno nie dałam żadnego znaku, a zaglądam regularnie
OdpowiedzUsuńDziękuję i również pozdrawiam, jak miło przeczytać że tutaj zaglądasz!
UsuńTak, pracowałam w księgarni przez trzy lata;)
'Pan Samochodzik" zrobił mi dzień :) Świetnie, że miałaś tak rewelacyjną atmosferę w pracy :)
OdpowiedzUsuńNam też, ale naprawdę nie wypadało się śmiać przy kliencie...;)
UsuńDobra atmosfera w pracy do podstawa. Nawet ukochane zajęcie zbrzydnie, gdy wokół nieprzyjaźni ludzie.
OdpowiedzUsuńDokładnie! Dlatego byłam niesamowicie zadowolona z ekipy, której częścią miałam szczęście być;)
UsuńBrzmi naprawdę dobrze! Chętnie poczytałabym jakie to jeszcze pomyłki mogą się zdarzać klientom. ;)
OdpowiedzUsuńFaktycznie, z tego można stworzyć osobny wpis... Chociaż wielu rzeczy już nie pamiętam (trzeba było zapisywać na bieżąco;)
UsuńCieszę się, że trafiłaś na fajny zespół i razem stworzyliście zgraną grupę :) Ale gratuluję też powrotu do zawodu, oby i w nowej pracy czekali na Ciebie życzliwi ludzie :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, że w pracy atmosfera ma ogromne znaczenie :) Nawet lubiane zajęcie mogłoby ciążyć, gdyby dookoła nie było przyjaznych osób :) Fajnie, że będziesz dobrze wspominać pracę w księgarni i fajnie, że wracasz do biblioteki :)
OdpowiedzUsuń