2/23/2013 06:54:00 PM

Henning Mankell "Piramida"




Autor: Henning Mankell
Tytuł: "Piramida"
Tytuł oryginału: "Pyramiden"
Wydawnictwo: W.A.B.
Rok wydania: 2011
Liczba stron: 217




"Piramida" jest ostatnim z pięciu opowiadań o Kurcie Wallanderze. Henning Mankell uciekł się do tych krótkich form literackich żeby przedstawić, jak wyglądało życie Wallandera przed wydarzeniami opisanymi w powieściach.

Akcja "Piramidy" rozgrywa się w grudniu i styczniu 1989 roku. Wallander jest świeżo po rozstaniu z żoną. Nie ma jednak zbyt dużo czasu na układanie swojego życia osobistego - musi skupić się na kolejnych śledztwach.
W katastrofie małego samolotu ginie dwóch ludzi. Niedługo potem zamordowane zostają dwie staruszki, prowadzące sklep z pasmanterią. W dodatku ojciec Kurta został aresztowany podczas wycieczki do Egiptu i Kurt musi mu pomóc. Jak sobie z tym wszystkim poradzi?
Scena z filmu "Wallander. Piramida"
z Rolfem Lassgardem w roli Kurta

Miło przeczytać o wydarzeniach, o których w późniejszych powieściach tylko wspomniano. Dobrze przyjrzeć się temu, jak wcześniej wyglądało życie Kurta. Muszę stwierdzić, że przynajmniej w tym okresie nie różniło się już dużo do tego, co znamy z powieści - mało snu, dużo kawy, wyczerpujące śledztwa...

Intryga w "Piramidzie" jest sprawnie poprowadzona. Właściwie to opowiadanie nie różni się stylem od późniejszych publikacji o Wallanderze. Kończy się ono w momencie, w którym rozpoczyna się pierwsza powieść z serii: "Morderca bez twarzy".

Polecam tę lekturę wszystkim miłośnikom komisarza z Ystad oraz tym, którzy dopiero chcą rozpocząć przygodę z twórczością Henninga Mankella. Zdecydowanie lepiej będzie jednak zacząć od pierwszego chronologicznie opowiadania pod tytułem "Cios".

Moja ocena: 5/6
___________________
Źródła zdjęć: http://s.lubimyczytac.pl/upload/books/88000/88903/155x220.jpg
http://www.alekinoplus.pl/images/program/wydarzenia/2011/20110718_wallander/galeria/seria3/Wallander_Piramida_1.jpg

19 komentarzy:

  1. Trudno mnie się wypowiedzieć o stylu pisarza, gdyż go nie znam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie, że piszesz o Wallanderze, bo ciągle zapominam wrócić do tego cyklu. Przeczytałam, jak dotąd, 3 książki i "Biała lwica" mnie trochę zniechęciła, ale nie na tyle, by nie sięgnąć po kolejne powieści serii.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie słyszałam jeszcze o tej serii, ale może w wolnej chwili się za nią zabiorę ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kilka razy widziałam książki tego autora, ale nie wiedziałam "z czym to się je". Teraz wiem ;d
    I coś czuję, że nie byłabym głodna po nich ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. A Mankell to nie przypadkiem ten popularny skandynawski pisarz kryminałów? Coś mi się po głowie kołacze i tak by wynikało, żesz jasna cholera, nawet mi się Google nie chce odpalić, żeby sprawdzić :P

    OdpowiedzUsuń
  6. Już jakiś czas temu miałam zamiar sięgnąć po książki o Wallanderze, ale jakoś o nich zapominałam. Więc może w końcu muszę po nie sięgnąć, bo słyszałam o nich wiele dobrych opinii.

    OdpowiedzUsuń
  7. Czyli coś dla mnie - nie znam jeszcze bohatera, więc chętnie sięgnę by coś o nim wiedzieć...

    OdpowiedzUsuń
  8. Rety, ciągle nie zabrałam się za ten cykl o Wallanderze. Dobrze, że przypominasz :) Zawsze z biblioteki wyjdę z paroma kryminałami, ale o Mankellu jakoś zapominam. Trza się poprawić :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie znam serii o Kurcie Wallanderze, ale zamierzam nadrobić zaległości w tej kwestii. Tylko szczerze mówiąc, nie wiem kiedy, bo teraz mam nieco inne zobowiązania czytelnicze.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ni słyszałem o Menkellu nigdy (shame on me), ale chyba trzeba będzie to nadrobić. Widzę, że króciutka ta książeczka. Nie ukrywam, że trochę żałuję. Nie przepadam za takimi, ale przynajmniej wiem, że akcja będzie bardzo wartka.

    OdpowiedzUsuń
  11. nie czytałam jeszcze żadnej pozycji Mankella, ale wkrótce powinna poznać jego twórczość bo na moim DKK będziemy coś czytać :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Biorąc pod uwagę, co sama ostatnio czytałam (a raczej słuchałam) ten tytuł bardzo mnie interesuje :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Słyszałam o Mankellu wiele dobrego, ale wstyd przyznać, że jeszcze się z jego twórczością nie zapoznałam. Poszukam "Ciosu" w bibliotece, co by chronologicznie zacząć :) A filmy o Wallanderze widuję w programie ale kino. Jeszcze jednak nigdy żadnego nie obejrzałam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie znam tej książki, ale z chęcią bym ją przeczytała. Najpierw zacznę od ,,Ciosu", tak jak radzisz:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Pamiętam, że z Sagą o Wiedźminie najpierw zaczęłam od książek, a dopiero potem sięgnęłam po opowiadania (chociaż - jeśli brać pod uwagę porządek chronologiczny - powinnam była zrobić to w odwrotnej kolejności) i tutaj najchętniej zrobiłabym podobnie :) Na książki autora już poluję, wszędzie go pełno :D

    OdpowiedzUsuń
  16. kiedy Ty masz czas na czytanie tego wszystkiego ?:D

    OdpowiedzUsuń
  17. Postaram się pamiętać o tej publikacji przy wizycie w bibliotece :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze, szczególnie krytyczne. Odpowiadam na nie, oczywiście jeżeli mam coś do powiedzenia na dany temat;)

Copyright © 2016 Miros de carti. Blog o książkach , Blogger