1/18/2016 09:21:00 AM

Ponure Poniedziałki: Algernon Blackwood "The Goblin's Collection"


Opowiadanie (w oryginale) można przeczytać TUTAJ

"Dutton accepted the invitation for the feeble reason that he was not quick enough at the moment to find a graceful excuse"
Aż chciałoby się powiedzieć, że trzeba umieć odmawiać. A jeśli się tego nie potrafi, należy przygotować się na niezwykłe, nie zawsze przyjemne, przygody. Wprawdzie główny bohater opowiadania, nazwiskiem Dutton, wybierał się tylko na week-end party, jak to określił Algernon Blackwood. Ale skąd mógł wiedzieć, że w ogromnym, pełnym antyków pokoju, który przypadł mu w udziale podczas weekendu spędzonego w starej posiadłości, będzie czuł się bardzo nieswojo? Początkowo było to spowodowane samym otoczeniem - kto czułby się swobodnie w onieśmielających wnętrzach obcego domu? Tyle że do tego uczucia szybko dołączyło kolejne: że Dutton jest obserwowany. A potem zaczęły znikać rzeczy. Same drobne, błyszczące... jak gdyby ktoś zabierał je do swojej kolekcji.

Takie pióro też mogłoby paść ofiarą tajemniczego złodzieja.

Opowiadanie nie powala na kolana. Ale pozwala zauważyć jedną, bardzo ważną rzecz: Algernon Blackwood był mistrzem w tworzeniu niepokojącego, złowieszczego nastroju i kilkoma zdaniami potrafił wywołać u czytelnika gęsią skórkę. Najlepszym momentem w "The Goblin's Collection" jest scena, w której Dutton próbuje złapać niezwykłego złodzieja na gorącym uczynku. Gasi światło, kładzie się do łóżka, ale pozostaje czujny. I po pewnym oczekiwaniu rzeczywiście ktoś - coś - się pojawia, jest coraz bliżej i bliżej... Tak, to było bardzo dobre.

Jednak ten tekst pozostawił we mnie ogromny niedosyt. Wiem już, czego mogę się spodziewać. I chcę więcej tej grozy, niepokoju i nastroju niesamowitości. Chcę więcej dobrego weird fiction!
"Closer it came, and closer, oh, so elegant and tender, this bold attack of a wee adventurer from another world"

Moja ocena: 4/6

PS. Przy okazji czytania "The Goblin's Collection" doszłam do wniosku, że mój angielski jest coraz słabszy. Trzeba poćwiczyć. A to oznacza - między innymi - więcej opowiadań w oryginale!
_____________
Źródło zdjęcia: https://stock.tookapic.com/photos/40448

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za wszystkie komentarze, szczególnie krytyczne. Odpowiadam na nie, oczywiście jeżeli mam coś do powiedzenia na dany temat;)

Copyright © 2016 Miros de carti. Blog o książkach , Blogger