Autor: Mona Kasten
Tytuł: "Feel Again"
Tytuł oryginału: "Feel Again"
Wydawnictwo: Jaguar
Rok wydania: 2018
Liczba stron: 344
To już trzecia (i ostatnia) część z serii "Begin Again" Mony Kasten. O pierwszej pisałam TUTAJ, o drugiej wspomniałam tylko na Instagramie TUTAJ, o trzeciej nie pisałabym pewnie w ogóle, gdyby nie moje wyzwanie czytelnicze. I nie chodzi o to, że powieść jest zła (bo nie jest najgorsza), po prostu to nie do końca moje klimaty i o wiele lepiej czuję się pisząc o innych książkach. Od razu też dodam, że główni bohaterowie jednej książki pojawiają się jako postacie drugoplanowe w kolejnej, a losy wszystkich są mniej lub bardziej ze sobą związane, jednak sięgnięcie np. tylko po drugą lub tylko po trzecią część nie będzie żadną zbrodnią;)
W "Feel Again" głównymi bohaterami są Sawyer i Isaac. Dziewczyna wygląda na prawdziwą buntowniczkę i osobę stroniącą od innych ludzi - chyba, że chodzi o jej przyjaciółkę i współlokatorkę Dawn oraz jednonocne przygody z poznanymi w klubie facetami. Wydaje się, że Sawyer nie ma uczuć, a jedyną rzeczą potrafiącą wzbudzić w niej prawdziwe zainteresowanie jest fotografia, którą zresztą studiuje. I właśnie dzięki fotografii zbliży się do Isaaca, grzecznego faceta o wyglądzie młodego naukowca (okulary, koszule, muszki...). Będzie on jej projektem naukowym: Sawyer postanowi (za zgodą chłopaka, oczywiście) zmienić jego styl ubierania, nauczyć sztuki podrywu i zrobić z niego prawdziwego bad boy'a. I wszystko to udokumentować za pomocą zdjęć. Jednak nie zawsze to, co sobie założymy, da się łatwo przeprowadzić. Trzeba wziąć pod uwagę choćby uczucia, które czasem pojawiają się wbrew naszej woli...
To historia doskonale wpisująca się w nurt new adult, za to z jedną interesującą zmianą. Mamy tutaj dwoje młodych ludzi, którzy borykają się z poważnymi problemami w życiu osobistym i przez to mają problemy ze zbliżeniem się do drugiej osoby i zaufaniem jej. Oczywiście szybko zaczynają czuć do siebie coś więcej, kłopot tylko w tym, żeby to sobie dobrze uświadomić i postąpić tak, żeby nie zranić tej drugiej strony i doprowadzić do szczęśliwego zakończenia. Okazuje się to niezwykle trudne, zresztą tak samo jak czasem w prawdziwym życiu. Ciekawym zabiegiem, o którym już wspomniałam, jest to, że tutaj to Sawyer jest tą zbuntowaną, "złą" stroną, a zazwyczaj tego rodzaju bohaterem okazuje się chłopak (łobuz kocha najbardziej?).
Autorka sprawnie poprowadziła historię głównych bohaterów, nie szczędząc im oczywiście po drodze dodatkowych kłopotów i komplikacji. Wspominałam już przy okazji innych tekstów, że lubię od czasu do czasu sięgać po ten gatunek, pomimo jego schematyczności. Nie zawsze jednak czuję sympatię do konkretnych postaci, a wtedy kibicowanie im sprawia mi pewne problemy. W przypadku pary Sawyer-Isaac miałam mieszane uczucia. Rozumiałam ich problemy oraz wpływ pewnych trudnych wydarzeń na ich psychikę, ale nie potrafiłam do końca wciągnąć się w opisywaną historię. Trochę też zraziła mnie zbyt duża ilość lukru (pomijając problemy głównych bohaterów) - Sawyer była świetnym fotografem, właściwie zawsze robiła niesamowite zdjęcia i to bez większego wysiłku; Isaac okazał się synem idealnym oraz chłopakiem, któremu wychodzi wszystko, za co się zabierze (oprócz podrywania dziewczyn, stąd pomysł na jego przemianę); rodzeństwo Isaaca było urocze i słodkie aż do bólu (w końcu wszystkie dzieci takie są i nigdy nie ma z nimi żadnych kłopotów). Wiem, że to taka konwencja, ale czasem brakuje mi w tego rodzaju historiach pewnej autentyczności, jeśli chodzi o szczegóły.
Pomijając powyższe zastrzeżenia, uważam "Feel Again" za całkiem dobrą powieść nurtu new adult, w sam raz do przeczytania w dwa-trzy wolne popołudnia. Chociaż i tak z całej trylogii najbardziej podobała mi się pierwsza część, "Begin Again".
Ostatnio bookstagram (i część blogów) oszalał na punkcie nowej serii Mony Kasten (cykl "Maxton Hall", z pierwszym tomem zatytułowanym "Save Me"). Może po nią sięgnę, jeśli wpadnie w moje ręce, natomiast historie rodem z liceum już nie interesują mnie tak bardzo. Wolę pozostać przy tych z czasów studenckich;) Ktoś może czytał? Jak wrażenia?
Moja ocena: 4/6
Książkę przeczytałam w ramach mojego WYZWANIA CZYTELNICZEGO 2019, kategoria: książka z okładką w kolorze, którego nie lubisz.
__________
Źródło zdjęcia: https://unsplash.com/photos/F5hTTI4Hlv4
Mam w planach tę serię. 😊
OdpowiedzUsuńJest słodko i emocjonalnie, czyli właśnie tak jak być powinno. Ta książka naprawdę jest lekiem na depresję.
OdpowiedzUsuńPrzypomniałaś mi, że mam kilka książek ned adult, ale żadnej nie czytałam. I tak, lata lecą, zaraz zapomnę o studenckim życiu (nie mówiąc już o czasach liceum), więc jeszcze trudniej będzie mi się zaangażować w tego typu opowieści. Na razie na pewno odpuszczę kupowanie kolejnych egzemplarzy, a postaram się ogarnąć to, co już mam.
OdpowiedzUsuńSeria do dziś nie była mi znana
OdpowiedzUsuńNie znam tej serii, ale może kiedyś będę mieć okazję wyrobić woje zdanie...
OdpowiedzUsuń