http://s.lubimyczytac.pl/upload/books/49000/49729/155x220.jpg |
Jeżeli chodzi o czas teraźniejszy, poznawane wycinki z życia kobiet nie mówią nam wszystkiego o ich sytuacji. W przypadku wspomnień Etsuko - początkowo wszystko wydaje się dosyć jasne i proste (poza dziwnymi wzmiankami Mariko o kobiecie, która "chce ją zabrać"). Pod koniec książki jednak wszystko się gmatwa. O co w tym wszystkim chodzi? Nie dostajemy jasnej odpowiedzi. Możemy tylko spróbować połączyć w swojej głowie fragmenty układanki.
Pomimo tych niejasności i specyficznego stylu autora, czytało mi się bardzo dobrze. Kazuo Ishiguro od pierwszego zdania wciąga czytelnika w swój świat. Ta książka ma klimat. A klimat, ten jedyny w swoim rodzaju nastrój, który potrafi wytworzyć książka czy film, cenię w takich dziełach najbardziej. Dodatkowo urzekła mnie piękna okładka. Dobry papier (bardzo jasne strony) i duża czcionka sprawiły, że czytało się szybko.
Książkę przeczytałam w ramach wyzwania "Trójka e-pik", stworzonego przez Sardegnę (właściwie i tak bym ją przeczytała, a tak się po prostu złożyło że w tym miesiącu jedną z części wyzwania jest literatura azjatycka;)
Czyli jesteś już po pierwszej trójkowej lekturze. Ja zmagam się z J.Tomkowskim "Nie ma Pauliny", a dopiero potem wezmę się za trójkowe wyzwanie. Moja znajomość książek Ishiguro jest bardziej niż skromna - czytałam jedną książkę "Nie opuszczaj mnie", która nie bardzo przypadła mi do gustu.
OdpowiedzUsuńPiękna okładka i ciekawa recenzja, więc z pewnością nie oprę się tej książce:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!!
Super! Bardzo się cieszę, że dołączyłaś :) Nie ma to jak połączyć przyjemne z pożytecznym :) i o to chodzi :)O autorze słyszałam wiele dobrego, ale nie miałam okazji jeszcze nic czytać. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOkładka jest genialna. ;)
OdpowiedzUsuńciekawe, a okładka rzeczywiście świetna :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna okładka i treść także wydaje się interesująca. Zresztą twoja pochlebna recenzja mówi sama za siebie
OdpowiedzUsuńPodobnie jak Ty odczułam ,że pisarz ma swój specyficzny styl. Czytałam "Nie opuszaj mnie" i niestety ten styl jakoś mi nie odpowiada.
OdpowiedzUsuńWszystko, co japońskie automatycznie zapisuje się na mojej liście rzeczy, które muszę poznać. Poza tym okładka i Twoja recenzja bardzo zachęcają do sięgnięcia po tę książkę, więc na pewno to zrobię :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Miałam ostatnio kupić tę książkę ale jeszcze nie byłam do końca zdecydowana.
OdpowiedzUsuńCzytałam "Pejzaż.." i "Nie opuszczaj mnie", owszem, specyficzna proza. Dziwna. Klimatyczna. Niełatwa.
OdpowiedzUsuńJeszcze nie czytałam nic tego pisarza, jednak przyznaję: recenzja zachęcająca, więc dlaczego nie?
OdpowiedzUsuńzostałaś Bonusowo oTAGowana do zabawy! :)
OdpowiedzUsuńszczegóły u mnie! :) pozdrawiam! :)
heh dopiero teraz widze ze nie bylam pierwsza ;-)
OdpowiedzUsuńWłaśnie padłaś ofiarą TAGowania! Serdecznie zapraszam do zabawy http://alison-2.blogspot.com/2012/05/otagowana.html