Autor: Maciej Grabski
Tytuł: "Ksiądz Rafał. Niespokojne czasy
Wydawnictwo: Znak
Rok wydania: 2011
Liczba stron: 364
Dzisiaj będzie krótko. Powieść, którą chcę Wam przedstawić, można określić w kilku słowach: niezwykła, zabawna, wzruszająca. Z całą pewnością nie jest to jednak idylliczna opowieść o wiejskim księdzu, który jest uosobieniem dobra i który zawsze postępuje właściwie. Nie jest to też opowieść o kapłanie, którego pasją jest rozwiązywanie zagadek kryminalnych (nie dajcie się nabrać na porównania do "Ojca Mateusza";) Ksiądz Rafał Nowina, główny bohater książki, jest proboszczem w małej miejscowości Gródek. To niezwykle ciepła, pozytywna i mądra osoba. Ale i on ma swoje problemy - konflikt z rodzicami, w szczególności z ojcem, z którym jakoś nie jest w stanie się pogodzić.
Jest to kontynuacja powieści zatytułowanej po prostu "Ksiądz Rafał". Tym, którzy ją czytali, prawdopodobnie nie muszę polecać drugiej części - prędzej czy później sami po nią sięgną. Czy to za sprawą stylu autora, czy z sympatii do głównego bohatera. Jeżeli jeszcze nie znacie tej historii, zachęcam do przeczytania "Księdza Rafała". Wprawdzie kontynuacja, w opinii większości, jest lepsza, jednak bez znajomości pierwszej części można się nieco pogubić.
A teraz oddaję głos komuś bardziej kompetentnemu. Jeżeli chcecie wiedzieć dokładniej, o czym jest "Ksiądz Rafał", posłuchajcie wypowiedzi autora:
___________________
Źródło zdjęcia:
http://s.lubimyczytac.pl/upload/books/87000/87038/155x220.jpg
Już jakiś czas temu bardzo chciałam poznać perypetie księdza Rafała, ale potem umknęła mi gdzieś ta książka. Teraz dzięki tobie wróciły wspomnienia i już dziś zamierzam wytrwać w swej stanowczości i pójść do Empiku po tę pozycje, bo mnie ona szalenie intryguje.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że przypomniałam Ci o tej książce;) Życzę przyjemnej lektury;)
UsuńO co chodzi z tymi księżmi? Telewizor włączę - ksiądz Mateusz, w necie - jak nie Rydzyk to Franciszek. A teraz jeszcze się Rafał do książki wepchał :D
OdpowiedzUsuńWidzisz, atakują Cię ze wszystkich stron;)
UsuńNie słyszałam o tej książce. Jestem ciekawa obu części opowiadających o losach tego księdza. ;)
OdpowiedzUsuńSeria ciekawie się zapowiada:)
OdpowiedzUsuńHmm wydaje się bardzo interesujące! Nie słyszałam wcześniej o tej serii :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam wcześniej o tej książce. Ostatnio jakoś trudno mi znaleźć czas na czytanie, więc raczej ją sobie odpuszczę ;)
OdpowiedzUsuńMi tę książkę kiedyś poleciła pani w bibliotece i wzięłam ją niechętnie. Myślałam,ze jak to o jakiejś plebanii i księdzu to będzie nudno. Myliłam sie bardzo. Ksiązki obie o księdzu Rafale dosłownie połknęłam.
OdpowiedzUsuńKolejna bardzo pozytywna opinia... Jakoś do księży nie mam większego przekonania ale może jednak warto zaryzykować...
OdpowiedzUsuńWarto! To mówi ktoś, kto nawet po kolędzie nie wpuszcza księży. :P
UsuńOd dawna co jakiś czas trafiam na przygody księdza Rafała. Na razie nie miałam jeszcze okazji do sięgnięcia po pierwszą część, ale cały czas rozglądam się. :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie czuję się przekonana lub na razie nie jest to ksiązka dla mnie, ale ale...może kiedyś;)
OdpowiedzUsuńJak na początku przeczytałam tytuł to mi się skojarzyło z Ojcem Mateuszem :D
OdpowiedzUsuńmam oba tomy na półce już od dłuższego czasu, ale jakoś nie mogę się zebrać, żeby przeczytać :)
OdpowiedzUsuńTę książkę mam w planach. :)
OdpowiedzUsuńA co do Twojego komentarza u mnie, to temat na maturę ustna z polskiego brzmi: Obłęd w literaturze i filmie w XIX w. :)
Świetny temat!;)
UsuńDo tej pory myślałam o tej książce właśnie tak trochę jak o książkowej wersji Ojca Mateusza, teraz chyba będę musiała zmienić nastawienie ;)
OdpowiedzUsuńPo spojrzeniu na okładkę skojarzenie było jedno - "o, Ojciec Mateusz". Cieszę się, że rozwiałaś to wrażenie, bo gdyby nie Twoja opinia pewnie bym nie sięgnęła po tę pozycję. A tak pewnie przeczytam jak na nią trafię :)
OdpowiedzUsuńz ojcem Mateuszem ksiądz Rafał nie ma nic wspólnego. Za to jest to jedna z niewielu książek, gdzie widać, że autor po prostu lubi ludzi. Prawdziwych ludzi, z ich wadami i zaletami. Podobnie jak tytułowy ksiądz Rafał.
OdpowiedzUsuńNaprawdę warto przeczytać, ja połknęłam za pierwszym razem w ciągu paru godzin (zarwana noc, ale co tam ;) i od tego czasu wracam co parę miesięcy do obu części...