Jakiś czas temu (ok, już dosyć dawno;) zostałam wyróżniona przez Martę w jednej z zabaw blogowych. Dziękuję;)
Ponieważ jak zwykle ignoruję zasady tego typu zabaw, odpowiem na nominację po swojemu i zastosuję się tylko do jednego punktu Versatile Blogger Award - ujawnię siedem informacji o sobie. Przy okazji wyjaśnię, dlaczego ostatnio rzadko pojawiam się w blogosferze.
Zaczynamy;)
1. W tym tygodniu zaczęłam praktyki w wydawnictwie. Po 8 godzinach pracy przed komputerem nie jestem już w stanie tak po prostu włączyć laptopa i zacząć odwiedzać Wasze blogi... to zdecydowanie nie jest dobre dla moich oczu.
2. Od jakiegoś czasu gram w gry, które mogę ogólnie określić jako otome. Wiem, to dosyć dziecinne. Ale mnie odstresowuje;)
3. Właśnie czytam "Korzenie niebios" i jestem niepocieszona, że tym razem akcja nie dzieje się w metrze.
4. Mamy wakacje, a ja nadal męczę się z pracą magisterską. Nie moja wina, że promotor wymaga napisania 2,5 rozdziału do września...
5. Skoro już jesteśmy przy wrześniu - w tym miesiącu zacznę kolejne praktyki. Tym razem w szkolnej bibliotece.
6. Film, który obejrzałam jakiś czas temu i który bardzo mi się spodobał, to "Róża" Wojciecha Smarzowskiego. Czy jeszcze ktoś lubi tego reżysera?
7. Lubię zieloną jaśminową herbatę.
Nie nominuję nikogo. Gdyby natomiast ktoś chciał zadać mi jakieś konkretne pytanie, odsyłam pod adres http://ask.fm/Azumi90
Dziękuję za uwagę i życzę miłego weekendu;)
____________________________
Źródła zdjęć:
1. http://media-cache-ec0.pinimg.com/236x/8e/9a/2f/8e9a2f072c4a77d0acdec0aff1a7d539.jpg
2. http://media-cache-ak0.pinimg.com/736x/5a/a7/26/5aa72682da1df5000c40f0810b4f1274.jpg
Wiem, co czujesz, bo jak ja zaczęłam pracę to przez pierwszy tydzień, po powrocie do domu, nie mogłam patrzeć na laptopa, a co dopiero myśleć o jego włączeniu... To jednak przechodzi z czasem :) Nie piłam jeszcze jaśminowej herbaty, muszę skosztować.
OdpowiedzUsuńZazdroszczę ci praktyk w wydawnictwie i potem w bibliotece. Też bym chciała mieć pracę wśród książek.
OdpowiedzUsuńRównież uwielbiam zieloną herbatę. Wprawdzie nie jaśminową, ale inne smaki tak.
Super! Praktyki w wydawnictwie - tez bym chciala:)
OdpowiedzUsuń...a promotor jest bezduszny! ;)
OdpowiedzUsuń"Wesele" Wojtka Smarzowskiego uwielbiam, za to "Róża" nie podobała mi się ani trochę.
OdpowiedzUsuńPraktyki w wydawnictwie - gratuluję i zazdroszczę ;-)
OdpowiedzUsuńTeż zaczęłam w lipcu pracę i przez pierwszych kilka dni to myślałam, że oczy mi wypadną. Na szczęście przyzwyczaiłam się i nauczyłam robić krótkie przerwy w pracy, żeby oczy mogły odpocząć. Mam nadzieję, że u Ciebie będzie podobnie :)
OdpowiedzUsuńCo do punktu 6: JA! Uwielbiam, uwielbiam, uwielbiam. Obok Kolskiego to mój ulubiony polski reżyser. :)
OdpowiedzUsuńPraktyki chociaż męczące, to na pewno ciekawe...:)
OdpowiedzUsuńPRaktyki brzią ciekawie :) Ozczędzaj oczy, oszczędzaj, jakoś ci wybaczymy :D
OdpowiedzUsuńPS nigdy nie piłam jąsminowej herbaty :(
Będąc dzieckiem marzyłam żeby pracować w bibliotece. :)
OdpowiedzUsuńO rany, świetna sprawa z tym wydawnictwem - a gdzie się załapałaś? :) Też miałam okazję popracować trochę w bibliotece, ale chociaż było całkiem nieźle to stwierdziłam, że na dłuższą metę bym się tam zanudziła, może z tobą będzie inaczej (w sumie praca wśród książek - marzenie :)). Życzę powodzenia w pisaniu pracy!
OdpowiedzUsuńDziękuję;) Jestem na praktykach w wydawnictwie BOSZ.
UsuńZazdroszczę praktyk w wydawnictwie! :) Kochana, powodzenia w pisaniu magisterki - to dopiero przede mną, chociaż znam ten ból, bo z pisaniem pracy licencjackiej (a właściwie dwóch naraz) bywało ciężko.
OdpowiedzUsuńDziękuję, dziękuję;)
UsuńI co robisz na praktykach, jeśli można spytać? Praca w wydawnictwie albo w bibliotece zawsze wydawała mi się ciekawa i kiedyś, w dalekiej przyszłości, chciałabym jej się podjąć. :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia w pisaniu pracy!
"Różę" chętnie bym obejrzała, a jeśli chodzi o herbatę, to raczej zadowalam się czarną, najlepiej English Breakfast. Powodzenia na praktykach. :)
OdpowiedzUsuńChyba nie piłam jeszcze zielonej jaśminowej herbaty, ale brzmi smakowicie :) Mam nadzieję, że dasz radę z pracą magisterską. Potem będzie już z górki!
OdpowiedzUsuńpowodzenia w pisaniu magisterki :)
OdpowiedzUsuńmoże obserwujemy? :)