Autor: Bartłomiej Grzegorz Sala
Tytuł: "W górach przeklętych. Wampiry Alp, Rudaw, Sudetów, Karpat i Bałkanów"
Wydawnictwo: Bosz
Rok wydania: 2016
Liczba stron: 232
Interesują Was wampiry? Te, o których od wieków krążyły opowieści, przekazywane z ust do ust, a pózniej spisane? O takich wampirach jest ta książka. I o górach, które dla jednych były domem, a dla innych miejscem przeklętym, które lepiej omijać z daleka.
Jestem zachwycona. Widać, że autor gruntownie przestudiował temat i naprawdę wie, o czym pisze, a jego książka jest kopalnią informacji na temat wampirów, które podobno prześladowały europejską ludność. "W górach przeklętych" podzielone jest na 28 rozdziałów. W każdym poznajemy jedną sylwetkę wampira. Bartłomiej Grzegorz Sala sięga do opowieści ludowych, spisanych pózniej przez kronikarzy, do powszechnie znanych historii, a wreszcie do literatury i filmu. Każdy rozdział zawiera przedstawienie historycznego tła akcji (i tak w rozdziale poświęconym hrabinie Elżbiecie Batory dostajemy krótki opis Węgier na przełomie XVI i XVII wieku, a w części dotyczącej wampira z Tomic - Galicji w pierwszej połowie XIX wieku), charakterystykę danego wampira (przytoczenie ludowych opowieści oraz zródeł pisanych/filmowych na jego temat) i opis budowli, w których rozgrywały się przerażające wydarzenia (na przykład starego młyna, w którym grasował Sava Savanovic). Wszystko poparte zródłami. I pięknie ilustrowane. Trzeba bowiem wspomnieć, że cała publikacja posiada niezwykłą oprawę graficzną. Minimalistyczne ilustracje, których autorką jest Justyna Sokołowska (i które możecie obejrzeć TUTAJ) tworzą niezwykły klimat.
Lektura była dla mnie bardzo interesująca. Wprawdzie o niektórych wampirach już czytałam (o książkowym Drakuli i jego pierwowzorze Władzie Palowniku, a także o samej Transylwanii wiem całkiem sporo), jednak przyznaję że o innych nie miałam pojęcia. A nawet jeśli część postaci, legend i książek była mi już znana, doskonałe opracowanie informacji przez autora pozwoliło mi usystematyzować wiedzę i przypomnieć sobie zapomniane już dawno szczegóły. Podobało mi się, że autor tak dużo pisał o historii państw, miast czy krain geograficznych (lubię historię, a wiele rzeczy uleciało mi już z pamięci). Przyznaję natomiast, że czytanie o architekturze zwyczajnie mnie nudziło. Najbardziej fascynujące były jednak opowieści o wampirach, zwłaszcza te zaczerpnięte z tradycyjnych, ludowych przekazów. Wiedzieliście, że Bieszczady też miały swojego wampira? A raczej wampirzycę? Grasowała w miejscowości Bystre, zaledwie 23 kilometry od mojego miejsca zamieszkania (hm, może by się tam wybrać i poszukać śladów wampira?), a ludowe opowieści na jej temat spisał Oskar Kolberg.
Zebranie opowieści o wampirach grasujących w "górach przeklętych" było świetnym pomysłem. Nie tylko tematyka przejmuje dreszczem, samo miejsce akcji to dodatkowy powód do niepokoju - góry bywają tajemnicze i trochę straszne. A już zwłaszcza takie, w których podobno występują wampiry. Książka Bartłomieja Grzegorza Sali to rzetelne opracowanie, wypełnione po brzegi informacjami o tematyce wampirycznej, historycznej i kulturowej. To doskonała pozycja dla miłośników horroru, chcących dowiedzieć się trochę więcej o postaci wampira i inspiracjach twórców literatury i kina. Również amatorzy pięknie wydanych książek powinni być zachwyceni. Wydawnictwo Bosz jak zwykle nie zawodzi, jeśli chodzi o oprawę graficzną. Polecam!
Moja ocena: 5/6
_______________Zródło zdjęcia: unsplash.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za wszystkie komentarze, szczególnie krytyczne. Odpowiadam na nie, oczywiście jeżeli mam coś do powiedzenia na dany temat;)