7/16/2012 07:25:00 AM

Stephen King "Czarna bezgwiezdna noc"

http://s.lubimyczytac.pl/upload/books/57000/57944/155x220.jpg


Autor: Stephen King
Tytuł: "Czarna bezgwiezdna noc"
Tytuł oryginału: "Full dark, no stars"
Wydawnictwo: Albatros
Rok wydania: 2011
Liczba stron: 488




Opisywana dziś przeze mnie książka to zbiór opowiadań, o którym sam autor w posłowiu pisze tak:
"Historie zamieszczone w tej książce są szalenie mroczne, jak wskazuje sam tytuł. Czasami pewnie ciężko będzie wam je czytać. Jeśli tak, mogę was zapewnić, że miejscami równie trudno było mi je napisać. (...) Chcę wywoływać emocjonalne, a nawet intuicyjne reakcje w czytelnikach. Zmuszać ich do myślenia w trakcie czytania."
Zgadzam się. Opowiadania są niesamowicie mroczne. I zmuszają do przemyśleń.

"1922" Wilfred James był farmerem kochającym swoją ziemię i niewyobrażającym sobie życia gdzie indziej, niż na wsi. Dlatego kiedy jego żona zdecydowała się sprzedać odziedziczone 100 akrów ziemi i przeprowadzić się do miasta, stanął przed nie lada dylematem. Ponieważ każde z nich było uparte i nie chciało zmienić swojego stanowiska, Wilfred zdecydował się na rozwiązanie ostateczne (i - jak mu się wydawało - najprostsze): morderstwo.
Jednak jeśli chodzi o pozbawienie życia drugiego człowieka nic nie jest proste. Dodatkowo farmer nie przewidział, że spór o ziemię będzie tylko pierwszym z serii nieszczęść, które dotkną jego rodzinę.

"Wielki kierowca" Tessa Jean, zajmująca się pisaniem kryminałów, w czasie powrotu z jednego ze spotkań z czytelnikami łapie gumę. Oczywiście dzieje się to w odludnej okolicy, gdzie jedyna osoba decydująca się jej pomóc okazuje się być psychopatą. Tess zostaje pobita, zgwałcona i prawie uduszona. Napastnik, myśląc że jest martwa, porzuca ją i odjeżdża. Jednak Tess przeżywa. I chce zemsty...

"Dobry interes" Pewnego wieczoru Dave Streeter spotyka mężczyznę handlującego czymś przy drodze. Okazuje się, że ten sprzedaje "przedłużenia", jak je nazywa. I składa Dave'owi propozycję - za piętnaście procent jego dochodów przedłuży mu życie. Chory na raka Dave początkowo nie traktuje oferty poważnie. Jednak pokusa okazuje się być zbyt silna. Dobijają targu. Teraz Streeter musi tylko wskazać osobę, której nienawidzi. Ponieważ musisz zrobić świństwo komuś innemu, jeśli świństwo ma być zdjęte z ciebie...

"Dobrane małżeństwo" Darcy Anderson jest szczęśliwą mężatką już od 27 lat. Dlatego przeżywa szok, kiedy dokonuje w garażu przerażającego odkrycia - wszystko wskazuje na to, że jej mąż - niepozorny Bobby Anderson - jest Beką: seryjnym mordercą od lat grasującym w okolicy. Kobieta staje przed problemem: czy wydać męża policji? Ale co wtedy z ich dorosłymi już dziećmi, którym kompletnie zrujnuje to życie? A może jest jakieś inne wyjście z tej sytuacji?

Krótko - "Czarna bezgwiezdna noc" to bardzo dobry zbiór opowiadań. Historie porażają niekiedy opisywanym w nich okrucieństwem. Jednocześnie skłaniają do przemyśleń nad genezą wielu morderstw oraz nad ich skutkami. Czytelnik stawia się w miejscu bohaterów opowieści i zastanawia się, jak on mógłby postąpić w takich sytuacjach. Ponieważ King opisuje zwykłych ludzi w niezwykłych okolicznościach.

Książkę przeczytałam w ramach wyzwania czytelniczego Trójka e-pik, prowadzonego przez Sardegnę.
 

21 komentarzy:

  1. Czytałam jakiś czas temu, nie przepadam za opowiadaniami, ale te nie były najgorsze. Zwłaszcza to pierwsze utkwiło mi w pamięci. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam za sobą tylko jedną książkę Kinga i nie przypadła mi do gustu, ale wydaje mi się, że po prostu źle wybrałam i trzeba było mi sięgnąć po lepszą pozycję. Myślę, że "Czarna bezgwiezdna noc" mogłaby mi skutecznie pomóc wymazać złe wspomnienia po "Buick 8", która nie podobała mi się. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo dobry zbiór opowiadań. Podobało mi się zwłaszcza to pt. Wielki Kierowca, ale pozostałe też niezłe.

    OdpowiedzUsuń
  4. Za opowiadaniami nie przepadam, ale jeżeli mam do czynienia z Kingiem, to nie mogę odmówić ;) Osobiście z jego zbiorów opowiadań miałam do czynienia ze "Szkieletową załogą".
    PS Widzę, że zaszły pewne zmiany na Twoim blogu - ładnie ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Książka była na mojej liście, ale uświadomiłaś mi, ze to są opowiadania. szczeg.ólnie to 2 mnie interesuję. Przeczytać muszę koniecznie. W bibliotece jest, więc i na Kinga przyjdzie kolej.

    OdpowiedzUsuń
  6. I znowu te opowiadania. Strasznie mnie od nich odrzuca. Nie lubię tej formy tekstu.
    Ale jeśli chodzi o Kinga, to może się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  7. King pisze bardzo nierówno, widzę, że po zbiorek, który opisałaś warto sięgnąc:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jakoś mnie ten King pociąga...

    OdpowiedzUsuń
  9. Z Kinga czytałam tylko "Pod kopułą" i nie zawiodłam się! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. A ja czasem lubię sięgnąć po opowiadania, zwłaszcza gdy brakuje czasu na dłuższą formę literacką. Będe mieć na uwadze ten zbiorek Kinga. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie lubię opowiadań, a przy opowiadaniach Kinga dostaję szału, bo są strasznie nierówne. O ile te ze zbioru "Szkieletowa załoga" w większości mi się podobały (zwłaszcza "Mgła", "Tratwa", czy "Małpa"), to te z "Marzeń i koszmarów" wymęczyły mnie strasznie. I później przez bardzo długi czas w ogóle nie sięgałam po Kinga.

    OdpowiedzUsuń
  12. Zaprosiłam cię do zabawy, wybacz :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  14. Ogólnie nie jestem zwolennikiem zbioru opowiadań jeżeli chodzi o mroczne opowieści, zazwyczaj uważałam, że krótsze formy nie oddają emocji. Sytuacja jednak zmienia się, jeżeli chodzi o Kinga. Nie czytałam, ale sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  15. Przeważnie unikam opowiadań - kończą się, zanim w ogóle wgryzę się w klimat. Opowiadań Kinga też do tej pory unikałam, ale skoro polecasz...:) Chętnie sięgnę po "Czarną bezgwiezdną noc", jak tylko uporam się z czytelniczymi zaległościami:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Do twórczości Kinga jestem zrażona. I to do tego stopnia, że na samo nazwisko autora reaguję wściekłością, więc nie sięgnę po tę książkę. Autor za bardzo mnie rozczarował.

    OdpowiedzUsuń
  17. nigdy nie czytałam nic tego autora. Ale mam zamiar;)
    Na półce mam "Zieloną milę", więc zapewne pójdzie na pierwszy rzut:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Przez całe moje dotychczasowe życie przeczytałam tylko jedna ksiażkę Kinga. ;D Literatura grozy jeszcze mi nie weszła w krew. :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Jak na razie inne książki tego pana czekają w kolejce, jednak jeśli tylko się z nimi uporam dam szansę i tej.:)

    PS.Piękne zdjęcie w nagłówku.

    OdpowiedzUsuń
  20. chciałabym w końcu sięgnąć po którąś z książek Kinga, jakoś tak się złożyło, że nie miałam okazji
    może zacznę od tej ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. King <3 i samo nazwisko wystarczy !!

    Wpadnij do mnie

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze, szczególnie krytyczne. Odpowiadam na nie, oczywiście jeżeli mam coś do powiedzenia na dany temat;)

Copyright © 2016 Miros de carti. Blog o książkach , Blogger