3/12/2018 10:27:00 AM

Ponure Poniedziałki: Elodie Harper "Wild Swimming"

Opowiadanie można przeczytać online TUTAJ

Małe miasteczko gdzieś na Litwie, położone nieopodal jezioro i brytyjska turystka, która bardzo chciałaby w tym jeziorze popływać... pomimo ostrzeżeń miejscowych. To brzmi jak materiał na dobrą opowieść grozy z motywami ludowych wierzeń. Czy tak było? 

O tym, co spotkało Chrissie na Litwie, dowiadujemy się z jej maili wysyłanych do przyjaciółki. Podsumowanie całej historii znajdziemy z kolei w innym mailu...ale tutaj już nie zdradzę szczegółów. Spodobała mi się ta forma, nieco nietypowa dla opowiadań grozy. Cała opowieść również posiada swój niezaprzeczalny urok - małe miasteczko, tajemnicze jezioro i to, co kryje się na jego dnie. 

Plusem opowiadania jest nie tylko jego klimat, ale również niedopowiedzenia, które zastosowała autorka. Nie dostajemy wszystkich informacji o jeziorze i przyczynach jego powstania (nie jest wytworem natury). Wiemy mniej więcej, co można znaleźć na dnie, ale nie znamy szczegółów i pewnych rzeczy możemy się tylko domyślać. I bardzo dobrze. Myślę, że na podstawie tego tekstu można byłoby nakręcić interesujący i mrożący krew w żyłach horror. 

"Wild Swimming" wygrało w konkursie "The Guardian" na najlepsze opowiadanie-horror. Wybrał je sam Stephen King, a skoro jemu podobał się ten tekst, to Was chyba nie muszę zachęcać do lektury...? Odkryjcie tajemnicę litewskiego jeziora!

Moja ocena: 5/6

1 komentarz:

  1. Zaciekawiła mnie ta rekomendacja. Opowiadanie początkowo chciałem tylko przejrzeć, ale po przeczytaniu kilku zdań jakoś się wciągnąłem. Zgadzam się z tym, że ta forma jest bardzo interesująca - szczególnie przy tak krótkiej fabule. Gdyby ciągnęła się dłużej, pewnie stałoby się to nieco irytujące. Momentami całość pachniała takim unowocześnionym Lovecraftem. Bardzo przyjemna (czy raczej nieprzyjemna? :)) historyjka.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze, szczególnie krytyczne. Odpowiadam na nie, oczywiście jeżeli mam coś do powiedzenia na dany temat;)

Copyright © 2016 Miros de carti. Blog o książkach , Blogger