9/12/2018 06:30:00 AM

Gillian Flynn "Ostre przedmioty"

Autor: Gillian Flynn
Tytuł: "Ostre przedmioty"
Tytuł oryginału: "Sharp Objects"
Wydawnictwo: Burda Książki
Rok wydania: 2015
Liczba stron: 359

Camille to kobieta, która już dawno wyjechała z małego, rodzinnego miasteczka. Atmosfera Wind Gap ją przytłaczała, relacje z rodziną nie układały się najlepiej. Po skończeniu studiów zamieszkała w Chicago i znalazła pracę jako reporterka w podrzędnej gazecie. Teraz musi na jakiś czas wrócić do Wind Gap i napisać serię artykułów o morderstwach i zaginięciach dzieci. Jedną z dziewczynek zabito w poprzednim roku, właśnie zaginęła kolejna... Redaktor naczelny uważa, że to sprawa którą naprawdę warto się zająć. I że Camille będzie do tego odpowiednią osobą - w końcu jest miejscowa, wszyscy ją znają i łatwiej będzie jej uzyskać różne informacje. Nie bierze jednak pod uwagę tego, że Wind Gap nie jest typowym miasteczkiem, że nie wszyscy przepadają tam za Camille (nawet jej własna matka) oraz że samej reporterce nie uśmiecha się powrót do miejsc z dzieciństwa i wczesnej młodości. Jednak przyjeżdża na miejsce i usiłuje zmierzyć się z trudnym tematem oraz lokalną społecznością. A sprawy nabierają tempa, kiedy znalezione zostaje ciało porwanej niedawno dziewczynki... Kto to zrobił? I kto będzie następny? 

Nie czułam się szczególnie oddana temu miastu. Było to miejsce, gdzie umarła moja siostra, miejsce, gdzie zaczęłam się ciąć. Tak mała i duszna mieścina, że codziennie spotykałam na ulicy ludzi, których nie znosiłam. Ludzi, którzy coś o mnie wiedzieli. To tego rodzaju miejsce, które odciska piętno.
Na początku myślałam, że będę miała do czynienia z typowym kryminałem/thrillerem, że nic w tej książce mnie nie zaskoczy. Szybko okazało się, że byłam w błędzie. W miarę lektury tytuł coraz bardziej zyskiwał na znaczeniu. Dowiadujemy się o depresji głównej bohaterki i o jej niezwykłym zwyczaju wycinania sobie na skórze różnych słów. Jej całe ciało było pokryte bliznami. Poznajemy również relacje Camille z matką oraz dziwne zwyczaje panujące w jej rodzinnym domu. "Ostre przedmioty" to więc z jednej strony niezwykle ponura historia rodzinna, a z drugiej przerażająca opowieść o morderstwach popełnianych na dzieciach. Policja jest bezradna, nie może jednoznacznie wskazać podejrzanego, a śledztwo w dużej mierze opiera się na podążaniu tropem lokalnych plotek. Mieszkańcy Wind Gap mają przecież swoją teorię na temat tego, kto zabił dwie dziewczynki, a następnie wyrwał im zęby, a ciała porzucił. To musi być ktoś przyjezdny, na pewno żaden z miejscowych, przecież to sami porządni ludzie...


Atmosfera tej lektury jest niezwykle duszna, niepokojąca. Po pewnym czasie wydaje się, że na znaczeniu zyskuje wątek rodziny Camille i bardzo niezdrowych relacji w niej panujących. Toksyczna matka, która na co dzień kreuje się na idealną kobietę i szanowaną obywatelkę Wind Gap. Ojczym, który nikomu nie wchodzi w drogę. Oraz przyrodnia siostra Camille, Amma, będąca chyba najbardziej nietuzinkową postacią. Ta trzynastolatka w szkole i poza nią jest lokalną królową, dużo imprezuje, ubiera się niezwykle wyzywająco i nie stroni od używek. Natomiast w domu nosi "grzeczne" sukienki i bawi się domkiem dla lalek, będącym dokładnym odwzorowaniem jej rodzinnej rezydencji. Psycholog z pewnością miałby tutaj co analizować. 

Ostatecznie jednak "Ostre przedmioty" okazały się być kryminałem, i to bardzo mrocznym. Jednocześnie takim, w który niepodzielnie wpleciona jest zagmatwana i pełna tajemnic historia rodzinna. Jeśli macie ochotę na coś nietypowego, a jednak nadal w kryminalnych klimatach, polecam tę lekturę. Jak napisał o tej książce Stephen King: to nie jakaś tam płytka powieść oparta na chwytliwych pomysłach; jej groza narasta.
Chcecie zmierzyć się z tą historią? Polecam!

Moja ocena: 5/6
____________
Zródła zdjęć: 
1. Moje
2. Photo by Vladislav M on Unsplash

3 komentarze:

  1. Akurat w słowa Kinga nie wierzę, bo on chwali nawet najgorsze historie, ale Tobie wierzę bardziej i chętnie przeczytałabym "Ostre przedmioty".

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam już mnóstwo opinii na temat tej książki, a więc kiedyś w końcu muszę po nią sięgnąć :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię nietypowe historie, więc z pewnością ta książka wpadnie w moje czytelnicze łapki...
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze, szczególnie krytyczne. Odpowiadam na nie, oczywiście jeżeli mam coś do powiedzenia na dany temat;)

Copyright © 2016 Miros de carti. Blog o książkach , Blogger