Początkowo chciałam udostępnić ten tekst - dotyczy przecież bezpośrednio nas, blogerów. Później pomyślałam sobie, że być może moja analiza zachowań polskich autorów (są wśród nich tacy, którzy na krytykę swoich książek reagują dosyć gwałtownie) oraz języka, jakim posługują się blogerzy (zdarzają się strony, na których liczba błędów jest dosyć duża, sama też nie jestem nieomylna) może spowodować gwałtowne reakcje. Ktoś się obrazi, ktoś kogoś zwyzywa... Kilka dni temu, na prośbę Łukasza, wysłałam Mu swoją pracę. Odpowiedział takim oto postem, który ostatecznie przekonał mnie, że może jednak warto opublikować w sieci mój tekst.
Zainteresowane osoby zapraszam do lektury TUTAJ (jak to mówi Will Graham: "This is my design").
W rozdziale 2 znajdziecie opis badania ankietowego i częściowe przedstawienie wyników.
Rozdział 3 dotyczy reakcji pisarzy na - nie zawsze przychylne - recenzje ich książek.
Rozdział 4 zawiera informacje o współpracy recenzenckiej i rozważania na temat tego czy nasze teksty rzeczywiście zawsze są recenzjami.
Rozdział 5 dotyczy treści recenzji, analizowałam w nim posty z kilku konkretnych blogów.
Praca nie powstała w celu obrażenia kogokolwiek. Chodziło o to, żeby opisać stan blogosfery książkowej. Z oczywistych względów nie znalazły się w niej informacje o wszystkich blogach i o wszystkich aferach (a tych, jak wiadomo, nie brakuje).
Jeśli ktoś chce porozmawiać na ten temat, zapraszam. Zarówno tu, w komentarzach, jak i za pośrednictwem maili. Natomiast jeżeli Waszą główną uwagą jest "ta praca jest zła, bo tak" albo "jesteś głupia i się nie znasz", to może powstrzymajcie się od komentowania. Bo opiszę Was w swoim doktoracie, mwahahaha! (żartuję, ze studiów doktoranckich ostatecznie zrezygnowałam).
______________
Źródło zdjęcia: unsplash.com
______________
Źródło zdjęcia: unsplash.com
Kurcze, chciałam przeczytać, ale obsługa strony mnie przerasta. :P To za duży tekst, to za mały, to mi za daleko się przesuwa przy próbie przewinięcia. Da się to otworzyć w innym programie?
OdpowiedzUsuńRaczej nie, ale mogę Ci podesłać pdf na maila;)
UsuńDzięki! :)
UsuńPrzeczytałam na razie część odnoszącą się do reakcji pisarzy. Ach, ten Szczygieł! Uosobienie taktu i sto procent pozytywnej energii. :)
Proszę;)
UsuńSzczygieł - bardzo pozytywny człowiek;)
Ja też poproszę w wersji pdf. Adres na blogu w zakładce współpraca recenzencka i jej zasady.
Usuńja dostanę w pdf chętnie wymienię kilka e- maili.
UsuńA czy ja też mogę prosić pdf? :) Będzie mi łatwiej poczytać :)
OdpowiedzUsuńProszę bardzo;) Chociaż Issuu też da się oswoić, najlepiej włączyć tryb pełnoekranowy - te dwie strzałki na końcu menu;)
UsuńInteresujący temat sobie wzięłaś :)
OdpowiedzUsuńChętnie przeczytam, jak tylko znajdę czas :)
Pamiętam, jak wypełniałam tę ankietę :D Mam nadzieję, że mój blog nie zalicza się do tych, których autorzy rzucają mięsem, a liczba błędów przypadających na post przekracza liczbę zawartych w nim akapitów ;)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie się nie zalicza;)
UsuńIdealny przykład, co do pisarzy, którzy nie lubią krytyki to Konrad Lewandowski :-) Specjalista od wyzywania blogerek od głupich gęsi. Użyłaś może tego przykładu?
OdpowiedzUsuńNie;) Szczerze mówiąc, nie znam "działalności" tego pana, oprócz ostatniego przypadku - sprzed kilku dni;)
UsuńMożna prosić o wysłanie na skrzatix@gmail.com? W tamtym widoku strony wolno mi się ładują. PDF to moje marzenie ;)
OdpowiedzUsuńPoszło;)
UsuńŚwietnie, że zdecydowałaś się na opublikowanie swojej pracy. Z chęcią ją przeczytam, na razie rzuciłam okiem na najczęściej popełnianie błędy i domyślam się, że zbyt rozbudowane, kwieciste zdania to również mój problem. Podobnie jak szalejące interpunkcja :P
OdpowiedzUsuńOdwaliłaś kawał dobrej roboty, jutro do porannej kawy poczytam sobie o naszych pisarzach :)
Dziękuję!;)
UsuńA "szalejąca interpunkcja" to niestety i mój problem:P
Bardzo ciekawy temat pracy magisterskiej wybrałaś.
OdpowiedzUsuńHa! Haha! Ha HA!
OdpowiedzUsuńTeraz dopiero zajrzałam z ciekawości do "O mnie".
Przybij piątkę:)
Tzn. jeśli chodzi o UJ. I Kraków, jeśli wciąz Kraków.
A co do pracy, to przecież i tak po obronie jest udostępniana przez Jagiellonkę.
I ją przeczytam na pewno.
A przesłałabyś i mnie pdfa?
Usuńrozkminyhadyny@gmail.com
Z góry wielkie dzięki!
*przybija piątkę* Chociaż już nie Kraków, tylko Bieszczady;)
UsuńPraca jest udostępniana, jeśli wyrazi się na to zgodę. Ja się nie zgodziłam;)
Już wysyłam;)
Wielkie dzięki!
UsuńPrzejrzałam właśnie dokładniej i przeczytałam zwłaszcze te poświęcone kontaktom z autorami. Świetny kawałek, cudowne zestawienie, cytaty miodzio i na koniec ta analiza wyparcia freudowska. Dużo pracy i czasu nad pracą spędziłąś. Wiem, że mało naukowy komentarz, ale jest piąta nad ranem, ale dobrze, że takie rzeczy powstają. To materiał na publikację.
PS Bieszczady piękne <3
Dziękuję <3 Komentarz nie musi być naukowy (nawet lepiej, żeby nie był;) Ważne, że szczery;)
UsuńJa sobie z issuu poradzę :] I poczytam i pokomentuję na pewno niebawem.
OdpowiedzUsuńI to mi się podoba;)
UsuńJa również poproszę pdf :) Zapewnisz mi całką dobrą lekturę na wieczór :) Swoją drogą, miałaś interesujący temat :)
OdpowiedzUsuńOczywiście myślała indyk o niedzieli, a w sobotę łeb mu ścieli. O adresie zapomniałam jusssi@interia.pl
UsuńWysłane;)
UsuńA temat interesujący, innego bym nie wybrała;)
Widzisz - mówiłem, że będzie zainteresowanie ;P
OdpowiedzUsuńJednak miałeś rację;)
UsuńPrzejrzałam na razie część dotyczącą najczęściej popełnianych błędów i muszę przyznać, że u mnie też by się ich na pewno trochę znalazło (szczególnie interpunkcyjnych). Kilku innych poruszanych tematów jestem nadal ciekawa, więc w wolnej chwili na pewno jeszcze do pracy zajrzę :) Fajnie, że się nią z nami podzieliłaś!
OdpowiedzUsuńDziękuję za opinię;)
UsuńKażdy czasem popełnia jakieś błędy, z interpunkcją sama mam problem...byle nie było tego za dużo;)
To i ja. :) paula.qrool@gmail.com I ogromnie się cieszę, że jednak opublikowałaś :)
OdpowiedzUsuń;)
Usuńto ja bym też poprosiła, bo uważam, że na pewno mi się to przyda - zdecydowanie zdarzają mi się błędy - szczególnie interpunkcyjne - czasem jak czytam teks po jakimś czasie to łapię się za głowę i poprawiam;) mkczytuje@gmail.com
OdpowiedzUsuńPoszło;)
UsuńJa się nie chcę czepiać, ale moje nazwisko jest napisane niepoprawnie. Ja wiem, że jest dziwne ;) ale mimo wszystko :)
OdpowiedzUsuńi nie będzie fejmu :(
UsuńBardzo przepraszam:/ Jak w takim razie będzie poprawnie?
UsuńMastAlerczyk :)
Usuńale ja już widziałam swoje nazwisko we wszystkich wersjach :)
Poprawię i wrzucę link do nowej wersji;)
UsuńCieszę się, że powstała taka praca. Dużo dobrego zrobiłaś. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńStrona ładuje mi się ok w trybie pełnoekranowym.
Dziękuję za miłe słowa;)
UsuńNa razie tylko podejrzałam Twoją pracę, ale już mi się podoba, bo jesteś konkretna. Niebawem ją przeczytam i wtedy dopowiem co nieco :-)
OdpowiedzUsuńBo ja konkretna kobieta jestem, nie tylko jeśli chodzi o pracę naukową:P
UsuńOk, będę czekać na opinię;)
Interesująca praca :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że błędy są nie do uniknięcia- ale ważne by uczyć się na nich i nie popełniać w koło tych samych.
Bardzo miło znaleźć się w takiej publikacji - od razu działalność blogowa nabiera dla człowieka większego sensu :)
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam pracę z zainteresowaniem i bardzo się cieszę, że na nią trafiłam. Ulżyło mi, gdy przeczytałam, że popełniam niewiele błędów, bo często mam wrażenie, że ta moja niekiedy przekombinowana składnia może trochę męczyć czytelników.
Dobrze, że nie słodzisz i rzeczowo podchodzisz do tematu. Mogłoby się zdarzyć, że jakiś bloger zafascynowany tą naszą społecznością napisałby tekst stuprocentowo pochwalny - a przecież nie o to chodzi, bo ważne jest ciekawe i niejednoznaczne ujęcie tematu.
Gratuluję pomysłu i wykonania!
Dziękuję za komentarz i za miłe słowa!;) Od razu moja praca nabiera większego sensu;)
UsuńNie można tylko słodzić, tak samo jak nie można tylko krytykować. Starałam się przedstawić naszą część blogosfery w obiektywny sposób. W końcu trafiają się tutaj prawdziwe perełki, jak i przykłady zdecydowanie niegodne naśladowania. Jak właściwie wszędzie;)
Pozdrawiam!
Jeśli można prosić, to również nie pogardziłbym "egzemplarzem" w PDFie. Chciałbym się z tym tekstem zapoznać, a jakoś strona na jakiej została umieszczona nie jest zbyt przyjazna dla użytkownika :/
OdpowiedzUsuńMój adres e-mail: a.marcinkan@gmail.com
Z góry dzięki ;)
;)
UsuńA mógłbym i ja poprosić w PDF? Z góry dziękuję...
OdpowiedzUsuńkrzysiek@artofreading.pl
Pozdrawiam,
Wysłane;)
UsuńCzy tylko ja nie mam problemu z ogarnięciem ISSUU? Pewnie dlatego, że mnie co chwilę tym męczą na INiBie ;) A tak całkiem na serio, to w wolnej chwili oczywiście zapoznam się z tekstem, bo jest na temat, który interesuje chyba nas wszystkich. Ponadto wiem, że praca będzie dobra, gdyż prof. Linert nie bierze pod swe skrzydła niczego, co choćby nie ma potencjału :)
OdpowiedzUsuńTo by wyjaśniało, dlaczego sama nie mam problemu z Issuu;)
UsuńPotencjał z pewnością jest, a czy wykorzystany - to już nie mnie oceniać;) Ale prof. Linertowi ostatecznie praca się podobała;)